piątek, 14 czerwca 2013

typowy - nietypowy dzień !

  Jak wygląda typowy dzień młodych rodziców i pięciomiesięcznego malucha? Na pewno jest nietypowy! A przynajmniej nasz! Nie lubimy rutyny, choć niektóre czynności rutynowo powtarzamy nawet po kilka razy dziennie. Jednak żeby nie było nudno, przeplatamy je śmiechem i zabawnymi sytuacjami. Nie lubimy nudy, więc gdy tylko chce się do nas wkraść, od razu ją przeganiamy! Wsiadamy w samochód i uciekamy przed nią nad Wisłę, robimy sobie piknik na świeżym powietrzu, albo jedziemy na pole golfowe czy do zoo. U nas każdy dzień jest inny, każdy jest wyjątkowy. Każdego dnia uczymy się czegoś nowego, coś odkrywamy! My jako rodzice codziennie stajemy się silniejsi, a Oliwek codziennie rośnie i zaskakuje nowymi umiejętnościami, minkami, dźwiękami które wydaje... A wczoraj nawet wczołgał się pod stół! Jak? Nie mam pojęcia! 
Jak wygląda nasz typowy-nietypowy dzień? Zobaczcie sami!

dzisiaj obudziłem się o ósmej.
 jak zwykle zakomunikowałem to marudzeniem ;))
tatuś mnie nakarmił...
a mamusia ćwiczyła
później tatuś poszedł pracować w salonie...
..więc postanowiłem pozaczepiać troszkę mamusię! :)

turlałem się po łóżku, łapałem własne stopy...
...i robiłem słodkie minki! :)
później pozwoliłem mamusi zjeść śniadanko
zmieniliśmy pieluszkę
i chyba odkryłem coś fajnego! :P
właściwie codziennie coś odkrywam, codziennie coś poznaję!
później zjadłem swoją stopę
 ale chyba się nie najadłem, więc mama przyniosła mi zupkę!
zjadłem całą ze smakiem!
później mamusia dała mi herbatkę do popicia i poszła się umyć :)
później leniuchowaliśmy z mamusią i słuchaliśmy muzyki :)
jeszcze troszkę sobie odpocząłem po jedzonku...
...a moja mamusia poszła zrobić coś dobrego :)
mniam! wygląda smakowicie, nie to co moja zupka...
rodzice zjedli na balkonie, a ja im towarzyszyłem!
jednak trochę mnie to znudziło...
...bo po chwili usnąłem :)
kiedy smacznie sobie spałem, mamusia nastawiła pranie
i poszła poczytać :)
pranie się skończyło, więc trzeba było wywiesić...
...i nastawić jeszcze jedno...
w końcu się obudziłem, bo chyba zgłodniałem.
no to mamusia zrobiła mi mleko. :)
później troszkę się pobawiłem...
i pogadałem też sobie z tą drugą dzidzią, która wygląda zupełnie jak ja! :)
polatałem też samolotem!
ale że wszystkie te zabawy już mnie znudziły,
postanowiłem wyciągnąć rodziców na spacerek! :)
po spacerku ja leniuchuję sobie w wózeczku,
a mamusia szykuje obiadek, który zazwyczaj jemy koło 17:30 
później mama przygotowuje mi rzeczy do spania i ogarnia mieszkanko.
a tatuś jak co wieczór mnie kąpie, i chyba to lubię! :)
później rodzice czeszą mi włoski, smarują kremikiem pupkę, 
ubierają, całują i ściskają! <3
...dostaję też butlę...
jeszcze tylko musi mi się odbić, i kołysany cichą melodyjką
spokojnie odpływam w krainę snu. 
gdy już śpię, rodzice mogą sobie pozwolić na mniejsze i większe przyjemności. ;>
często oglądają też film przed snem
w nocy budzę się zawsze koło piątej, wypijam ładnie mleczko, 
po czym idę spać dalej :)




dodam jeszcze, że przygotowanie fotorelacji zajęło mi półtora dnia, 
co było nie lada wyzwaniem.
Mamy nadzieję, że się Wam podobało! :)

3 komentarze:

  1. super Myszko! :)) w końcu muszę się wybrać tam, już w poniedziałek i środę mam egzamin zawodowy, więc mam nadzieję, że w końcu Cię odwiedzę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam Cię jak świetnie to wszystko ogarniasz i znajdujesz czas jeszcze dla Siebie. Oby tak dalej, dużo szczęścia :*

    OdpowiedzUsuń