sobota, 15 marca 2014

zabawna codzienność

  Gdybym została zapytana o charakter synka, bez wahania mogę już stwierdzić że jest on niezwykle otwarty, śmiały i towarzyski, uroczy, słodki i czarujący, przebiegły i rezolutny, czasem bywa kapryśny i bezkompromisowy (zdaję sobie sprawę że wynika to z aktualnego etapu jego rozwoju), jednak przede wszystkim jest gadatliwy, zabawny, i niesamowicie przekochany! Za każdym razem, gdy coś zbroi (zbije przykrywkę od garnka buszując w szafce kuchennej, czy też odkręci butelkę z wodą i wyleje na siebie całą zawartość) nie sposób się na niego złościć, ponieważ po chwili konsternacji na jego małej buzi pojawia się ogromny ośmiozębny uśmiech! I automatycznie na mojej też. Tak to właśnie działa. No sami powiedzcie, czy umielibyście się zezłościć, na tego oto rozczochranego chłopca z gołymi stópkami, który kradnie mi buty, kiedy właśnie zamierzam napompować swój tyłeczek z Mel B!