wtorek, 29 lipca 2014

halo? mamo?

  Wczoraj płakałam. Miałam kiepski dzień, w dodatku uderzyłam się i bardzo mnie bolało. Skuliłam się na podłodze. Podszedłeś, patrzyłeś... 'Mamo?' 'Mamo?' spytałeś. I po chwili poczułam jak mnie przytulasz, jak twoje wielkie serduszko pociesza mnie, a małe rączki obejmują. Poczułam Twoją wielką miłość, mądrość i dobroć! Łzy otarłam, boleć przestało od razu. Uśmiechnąłeś się szeroko, najszerzej! Smutek rozwiałeś! Ból przegoniłeś. Wziąłeś za rękę i zaprowadziłeś na balkon. Wzięliśmy koc i oglądaliśmy bobo...
DZIĘKUJĘ !










1 komentarz: